Wilgotność powietrza ma dla zdrowia szynszyli znaczenie zasadnicze
Tylko tam, gdzie możliwe jest utrzymanie jej na poziomie 55-65%, zwierzęta nie chorują i dobrze się rozmnażają. Dlatego pomieszczenia hodowlane muszą być przede wszystkim suche. Miejsca zatęchłe, wilgotne, jak prymitywne szopy czy piwnice, absolutnie się do tego nie nadają. Niewielkie, do kilkudziesięciu sztuk hodowle, można prowadzić wykorzystując dobrze izolowane termicznie pomieszczenia gospodarcze. W takich pomieszczeniach łatwo można utrzymać odpowiednie warunki poprzez ogrzewanie i wietrzenie. Większe fermy najlepiej zakładać w specjalnie do tego celu wybudowanych lub adaptowanych pomieszczeniach. W takich pomieszczeniach warunkiem bezwzględnym jest prawidłowa wentylacja lub wręcz klimatyzacja. Wentylacja może działać na zasadzie grawitacyjnej, ale skuteczniejsza jest wymuszona mechanicznie i to zawsze wyciągowa. Nigdy nawiewna. Zimą, na większych fermach stosuje się tzw. osuszacze powietrza. Zasada ich działania jest bardzo prosta i każdy, w miarę uzdolniony majsterkowicz, może takie urządzenie samemu sobie zrobić ze starej lodówki. Powietrze z pomieszczenia hodowlanego jest przepuszczane za pomocą małego wentylatorka przez gęstą spiralę chłodzącą. Kontakt ciepłego powietrza z zimną spiralą powoduje skroplenie się wilgoci w nim zawartej. Wodę odprowadza się do pojemnika i raz dziennie wylewa. Termostat należy tak ustawić, aby w wypadku zgromadzenia się lodu na chłodnicy wyłączył pracę osuszacza. Gdy lód stopi się, urządzenie wznowi pracę. Takie osuszacze są bardzo skuteczne i pozwalają na utrzymanie optymalnej wilgotności powietrza.
Temperatura też ważna
W pomieszczeniach dla stada podstawowego musi istnieć możliwość regulowania temperatury. Temperatura powinna być stała w czasie doby i wynosić około 18°C. Ktoś powie: przecież to zwierzęta futerkowe. Po co je ogrzewać, skoro mają tak ciepłe futerka? To się w zupełności zgadza. Dorosłe zwierzęta całkiem dobrze się czują w temperaturze nieco ponad 0°C, ale jeszcze raz przypominam, że musi być sucho. Wystarczy tylko tyle, aby woda nie zamarzała w poidełkach. W takich warunkach można utrzymywać zwierzęta przeznaczone do uboju na skóry. Zupełnie inną sytuację mamy w przypadku stada podstawowego. Na większych fermach hodowca, tak naprawdę nigdy nie zna terminów porodów swych samic. Młode, po urodzeniu wymagają przez parę dni temperatury zbliżonej do 18°C. Jeśli jest niższa, zapadają na zapalenie płuc i po paru dniach padają. Tak, jak pisałem, dorosłe zwierzęta czują się dobrze w warunkach niskich temperatur. Zdecydowanie szkodliwe jest jednak ich przegrzanie. Temperatura przekraczająca 25°C jest już dla nich szkodliwa w takich warunkach samice najczęściej ronią. Szynszyle trzymane, nawet bardzo krótko, w temperaturze ponad 28°C dostają szoku termicznego, a to może stać się przyczyną utraty całego stada.
Oświetlenie
Szynszyle to zwierzęta o nocnej aktywności. W dzień śpią, a wigoru nabierają w nocy. Wydawałoby się, że światło jest im zbędne. Okazuje się jednak, że to jeden z ważniejszych problemów w chowie tych zwierząt.
W naturalnych warunkach samice szynszyli miały ruję późną jesienią więc w warunkach najkrótszego dnia. Pokryte jesienią , rodziły na wiosnę, gdy była największa obfitość pokarmu. Odkryto już, dlaczego tak się dzieje. W warunkach krótkiego dnia i długiej nocy organizm zwierzęcia produkuje hormony, prowokujące je do aktywności seksualnej. Gdy rozpoczynano hodowlę szynszyli, pomieszczenia wyposażone były w okna i stosunek ich powierzchni do powierzchni podłogi wynosił 1:15. Szybko okazało się, że wykoty w większości miały miejsce tylko wiosną. Zwierzęta rozmnażały się tak, jakby były na wolności, bo długość dnia się zmieniała zależnie od pory roku. Hodowcy jednak zależy na równomierności wykotów w czasie całego roku. Dlatego, aby oszukać organizm zwierząt wprowadzono sztuczne doświetlanie. Zazwyczaj na fermach dzień świetlny trwa 12 godzin. To spowodowało, że samice rodzą podczas całego roku. Jak należy zaprojektować oświetlenie pomieszczenia do hodowli? W budynkach adaptowanych zazwyczaj istnieją już okna, a umiarkowane oświetlenie słoneczne bardzo dobrze wpływa na stan zdrowia zwierząt. Należy jednak pamiętać o tym, o czym mówiłem wyżej i jesienią, i zimą przestrzegać długości dnia świetlnego. Wystarczy zastosować świetlówki o mocy 5 KW na 1 m2 powierzchni fermy. Nowoczesne budynki fermowe pozbawione są okien, ale zawsze oświetlane sztucznie. To podstawowy warunek, aby utrzymać stałą aktywność rozrodczą szynszyli. Zwierzęta trzymane w celu pozyskania skór nie wymagają już takiego reżimu świetlnego. Niektóre badania mówią wręcz o tym, że skóry zwierząt hodowanych w ciemniejszych pomieszczeniach są lepszej jakości. Jednak ta kwestia wymaga jeszcze długich badań i do końca nie jest dokładnie rozpoznana.
Artykuł zaczerpnięto z bezpłatnego czaspopisma: Wiadomości Rolnicze Polska. Autor: Jacek Suchorzebski